Styczeń 2011
.Już dawno obiecałam sobie, znajomym i klientom, że znów będę pisać dla ludzi i jakoś nie mogłam się zebrać. Piszę bardzo dużo, ale nie zamieszczałam tego na swojej stronie. Właściwie to uzbierało się już tego na 2 grube książki. Kiedyś, czyli dawno, dawno temu pisałam dla nowojorskiego miesięcznika ezoterycznego „Nadrzeczywistość”. Po pamiętnym wybuchu 11 września straciliśmy sponsorów, bo opuścili oni Nowy York, a Redakcji zabrakło pieniędzy na dalszą działalność. Kilka tych artykułów można będzie znaleźć na mojej nowej stronie internetowej. Część tematów, które będę tu poruszać, omawiamy na comiesięcznych poniedziałkowych warsztatach energetycznych w moim studio. Nie mam zamiaru pisać systematycznie, bo nigdy tak nie robiłam. Piszę pod wpływem impulsu, potrzeby chwili lub przekazu od swoich Istot Opiekuńczych. Mam nadzieję, że teksty w tym blogu Was zainteresują.